Jesteśmy! Czyli początek bloga i Ninusów!

razem

Witajcie!

Gdy po wielu bolesnych próbach, udało się w końcu powołać do życia nasz blog, okrzykom radości nie było końca, chociaż rozbrzmiewają one głownie w mojej głowie (S.). Idea założycielska jest światła, prawa i dobra, albowiem wynika z naszych własnych doświadczeń, dlatego wstrzymajcie się proszę z hejtem do momentu dodania przez nas kolejnego posta. Powodów dla których ten blog zaistniał, jest wiele.

Po pierwsze, przestrzeń wirtualna polskiej kultury LGBTQ, nie tyle została zdominowana przez następujące po “L” litery, ile raczej litera “L” nie potrafiła w niej odpowiednio zaistnieć. Nasz blog ma na celu zbadanie z czego wynika taki stan rzeczy i czy w najbliższej przyszłości może ulec to zmianie, na rzecz zrównoważonego rozwoju i podboju sfery internetu przez wszystkich przedstawicieli tęczowych mniejszości. Jest to o tyle ważne, że jako lesbijki, poszukujące informacji m.in. o kulturalnych wydarzeniach, inicjatywach, homoseksualnej literaturze, sztuce czy formalnych aspektach legalizacji naszego jednopłciowego związku, skazane byłyśmy na pocztę pantoflową i wysyłanie miliona maili, podczas gdy w XXI wieku miło byłoby mieć tę wiedzę na wyciągnięcie ręki.

Po drugie, od momentu decyzji o ślubie, do dnia dzisiejszego wydarzają się nam powiązane ze ślubem rzeczy, które warto byłoby zebrać w jedną całość, w razie gdyby ktoś kiedyś zapragnął tak jak my zalegalizować swój związek, i dowiedzieć się jak zrobić to krok po kroku, a następnie wystąpić w teledysku i poznać najważniejsze tęczowe pary w Polsce czy jak rozmawiać z babcią o swojej orientacji, tak, żeby nie umarła na zawał.

Po trzecie, jedna z nas jest bezpardonową ekstrawertyczką, której zbliża się termin oddania pracy magisterskiej (nota bene zatytułowanej “Niheteronormatywność w polskiej sztuce kobiecej 2007-2017”), a jak wiadomo, nic tak nie mobilizuje jak kolejne projekty.

Witajcie , życzymy ekscytującej podróży!

0 comments
  1. Krytykujecie śluby heteroseksualne a Wy niby co zrobiłyście ze swojego ślubu????-SZOPKĘ!Podzieliłyście się wszystkimi najdrobniejszymi szczegółami ze swojego ślubu a macie jakieś “ale”,ze hetero jakich to ślubów nie robią…
    Żal mi Was trochę…-niby szczęśliwe a jednak osamotnione, opuszczone przez najbliższych…
    Niby nie mam nic do par homo😚ale jednak wciąż mnie zastanawiają takie osoby…I do tego wciąż brak akceptacji ze strony najbliższych(rodzice,rodzina,znajomi…).
    Pracowałam kiedyś z jedną dziewczyną o skłonnościach lesbijskich😉-bylo to 20 lat temu i jeszcze nie bylo to tak powszechne jak teraz.Jej zaloty byly dla nas dziewczyn z pracy śmieszne i niezrozumiale i obrzydliwe.
    No cóż…wsztstko jest ok ale nie wychowujcie dzieci bo dla mnie to juz jest zboczenie!!!!-i mówcie sobie co chcecie ale normalne to nie jest!
    Mimo wszystko życzę Wam szczęścia😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane